2 czerwca 2009

Wyjazd

Mogę już oświadczyć, że wróciłam z wycieczki i nawet się z tego cieszę, bo podróżowanie bywa strasznie męczące. Jak trochę odpocznę po tych wakacjach to powrzucam wszystko dokładnie, bo nawet starałam się robić jakieś notatki :]

Ogólnie wszystko zaczęło się od zrobienia kilku rezerwacji co by chociaż na początku mieć gdzie mieszkać i czym polecieć.

Przed wyjazdem wyglądałam kwitnąco, teraz trochę siły witalne spadły.

Nasze podróże nie miałyby miejsca gdyby nie Komisja Europejska i jej wspaniałe stypendium oraz AirAsia i jej wspaniałe promocje.

W trakcie spało się gdzie się dało, więc regularnie powiększałyśmy galerię 'żulików z meliny'.

Pozostałe historie, sytuacje i dziwne wariacje będą jak się wyśpię. Może nawet kiedyś zacznie mi działać picasa, to nawet jakiś album będzie

Czekajcie, a się doczekacie!

3 komentarze:

  1. hehe moja picassa juz sie zapchala i musialam zalozyc nowe konto ;) Tobie tez tego zycze!

    OdpowiedzUsuń
  2. moja też by się zapchała jakby raczyła czasami działać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj nasze zmączone biedactwo, uwierz wszyscy Ci współczujemy i jak moglibyśmy sami byśmy nieśli to brzmienie, ale to Ty jesteś Choosen Oone...

    OdpowiedzUsuń