21 czerwca 2009

Nowa moja klasa

Wraz z rozpoczęciem nowego semestru zaczęłam także nowe i jakże nudne przedmioty - political ecology oraz transborder studies. W związku z tym zajęcia w nowych grupach, z zupełnie nowymi osobami. W ostatni piątek mieliśmy kierunkowe party. Cała impreza polegała tak, że siedzieliśmy przed budynkiem i dostaliśmy jedzonko. Nie było wszystkich osób z moich nowych klas, ale możecie poznać część z nich.

Od lewej wygląda to następujaco: Champu (Laos), Big Boy (Tajlandia), Laos ale tego nie znam, Shabeen (Malediwy), Anselm (Niemcy), Mendy (Kanada). Na Malediwy zaproszenie już mam, nad resztą trzeba będzie popracować :]

Ponieważ uczelniane party było tak samo nudne jak zajęcia to zmyliśmy się na integracyjne piwo do knajpy. Siedzimy tak przy stole i naglę spostrzegłam, że wszyscy siedzą cicho i się gapią za mnie. Więc też się odwracam, a tam sobie przyszedł słoń :] Co najlepsze w trąbie miał harmonijkę i na niej grał. Potem dostał jeszcze hula-hop na trąbę i nim kręcił :]

Słoń po krótkim show odszedł sobie jak gdyby nigdy nic tak jak przyszedł. Ja miałam dużo szczęścia, ze akurat miałam aparat bo sama bym sobie nie uwierzyła, że coś takiego widziałam :)

9 komentarzy:

  1. Czasami też widzę różne rzeczy i nawet utrwalam je aparatem, ale i tak nikt mi w to nie wierzy. najgorsze, że wszysycy mają swoją teorię ! nie wiem dlaczego ale inne niż moje :D Wiec uważaj z tym słoniem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Słoń to jakieś małe Słoniątko...a ciekawe czemu Emilce zdjęcia różowych słoni które widzi nie wychodzą...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo może się akurat schował?

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiciu bo ja robię w sepi :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ważne co paliłaś, ale ja też chcę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj ktoś chyba ostro kuje i nic się nie dzieje ciekawego... jaka szkoda!!!
    Miłej Nauki!

    OdpowiedzUsuń
  7. A może nowy towar przywieźli, i może jeszcze lepszy od poprzedniego.
    Ja też chcę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak wam się aż tak nudzi to mogę wam podesłać trochę pracy domowej do opracowania :)

    A jak znajdę czas i pogodę na sesję zdjęciową z motorem to opiszę jeszcze przygody z tutejsza policją :)

    OdpowiedzUsuń