czyli czego się słucha w Tajlandii i co ciągle słychać w knajpach :]
Nr 3 - Seven Days (nie mylić z rogalikami z Tomaszowa Mazowieckiego) Pozdrawiam Gabrysie :]
Nr 2 - Payu
No 1 - Boy Peacemaker (chyba za teledysk)
Do tego teledysku przyda się objaśnień na co należy zwrócić uwagę:
- urocze azjatyckie dzieciątka :] 555
- męskie bluzki w głęboki serek
- mężczyźni o takiej muskulaturze występują tylko w teledyskach
- ruch rękami po kształcie serca, po czym pojawia się ono na ekranie - motyw w wielu teledyskach
- w Tajlandii autochtoni śpią pod kołdrami, a przyjezdni pod prześcieradłem albo ręcznikiem, albo pod niczym :)
Oprócz takich przebojów mamy tutaj także tajskie reggae. Nie wiem skąd się tutaj wzięła fascynacja Jamajką, ale występuje ona raczej na południu nad morzem :]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To ja tylko dodam skromnie ze zauwazylem tez ze wszystkie te piosenki maja wspolna ceche jeszcze jedna: sa dlugie :)
OdpowiedzUsuńBo inaczej w całości nie zawierałyby tego swojego głębokiego przekazu :) Poza tym zakończenia są najlepsze :D
OdpowiedzUsuńumiesz już ten układ taneczny z miejsca 3-go? ;)
OdpowiedzUsuńco do azjatyckich dzieciatek to sie zgadzam... :)
OdpowiedzUsuń