1 maja 2009

Nasza klasa

To jest moja klasa.

To jest moja klasa z Jaszczurem.

Zajęcia z Niemcami się skończyły i teraz przez 2 tygodnie ogarniamy tajski angielski dr Manoja Potapohna i jego trzykrotnie poprawiane wykresy rysowane jeden na drugim.

Na zakończenie.

Azjaci mają jakieś kosmiczne nazwiska (tak jak moje dla nich) i nawet sami między sobą używają angielskich nicknejmów, które sami sobie wymyślili. Tak więc od prawej: May i ja. Potem stoi dwóch Wietmanczyjków - ten w niebieskiej koszuli to Sang. Ten drugi to trudno określić jak się pisze, bo za każdym razem wymawia inaczej. My między nami rozróżniamy ich jako 'gruby' i 'chudy'. Potem stoi dwóch Tajów z których ten ostatni to Boy. Z samego przodu stoją dwie dziewczyny, zwane przez nas pieszczotliwie 'blondynkami'.

Poza tym, tak jak zwykle, nikt z nich już mnie nie lubi bo na egzaminie dostałam najlepszą ocenę ;P

8 komentarzy:

  1. Widzę, że wtapiasz się w tajski styl :) ta różowa bluzka... ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję oceny!Swoją drogą, to 6? 1? 10?excelent? a może 2525?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wtapiam się specjalnie w styl, bo i tak połowa mojej szafy jest różowa więc ciężko trafić na jakiś inny kolor :D

    A co do oceny to dostałam 'A' jak amazing :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Blondyneczki mało blond ale niczego sobie, jest komkurenchja to i wyniki lepsze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wicia..blondyneczki były w ""... Faceci ;)

    i żeby nikt nic nie mówił później, to w tym wyżej co skasowałam było to samo ale z lekka inaczej ;) ale stwierdziłam, że Witek nie zrozumie i poprawiłam :P

    OdpowiedzUsuń
  7. a to zrozumie?

    Gosiu a ja myślałam, że to połowa mojej garderoby jest różowa :)

    OdpowiedzUsuń