21 kwietnia 2009

Flight of the Gibbon

W niedzielę wybrałyśmy się z dziewczynami na coś co się nazywa Flight of the Gibbon i przypomina nasze parki linowe. Składa się w sumie z 15 platform, z czego zdecydowana większość to zwykle tyrolki. Są jeszcze 2 mosty i 3 zjazdy z drzewa. W porównaniu z tym co znam z Polski to tyle, że jest trochę wyżej i łazi się po lesie deszczowym. Mi zdecydowanie brakowało jakichś elementów bardziej sprawnościowych, ale i tak było fajnie. Cała impreza kosztowała nas ok. 200 zł. Busik miał nas odebrać spod akademika o 6:15, ale zgodnie z tajską tradycją spóźnił się 35 min :] Busik był 9-osobowy i jak się potem okazało była w nim cała nasza grupa. Pojechaliśmy do wioski Mae Kompong, która jest położona z 45 min od Chiang Mai.

Po krótkim przeszkoleniu zaczęła się zabawa.



Oczywiście musiałam w trakcie przeanalizować czy to jest w końcu dżungla czy nie. Kiedyś mnie uczono, że prawdziwa dżungla to tylko na Wyżynie Dekańskiej i Cejlonie, a tutaj wszędzie mówią, że to jungle. Dodatkowo dochodzi kwestia lasów równikowych w strefie podzwrotnikowej :] Geografowie tego bloga czytają to może się wypowiedzą w końcu na temat :)

Po harcach na linach wypuścili nas na wycieczkę po wodospadzie Kompong. Wodospad całkiem, całkiem. Trochę wąski, ale za to bardzo wysoki i wielokrotnie zmienia swoje oblicze :D Tak wygląda na samym dole.

Siła Gibbona.

Tak po drodze na szczyt.

A tak na najmniej ciekawej samej górze.

Po wycieczce do wodospadu dostaliśmy 3-daniowy, pyszny obiadek i po 7 godzinach zostaliśmy odwiezione pod same drzwi akademika. Cala impreza podobno została wybrana na najlepsza atrakcję w Chiang Mai i nawet pokazywali ją na AXN.

5 komentarzy:

  1. Geograf? Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiona jestem!
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z autochtonami nie ma się co kłócić, jak mówią, że jungle to jungle!
    I cały czas nie ma fotki z kąpieli pod wodospadem a la Sports Illustrated... zawiedziony... ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiciu zapewne zdjęciem też będziesz zawiedziony, bo to nie na żywo :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszędzie wrzucam różne zdjęcia żeby wam nie nudziło się ich oglądać :]

    OdpowiedzUsuń